niedziela, 6 października 2013

Od Harakiri'ego

Byłem zdziwiony. Kiru z swoim naturalnym uśmiechem stała wpatrzona w Cerbera.
- Ten trzygłowy piesek byłby idealny do moich badań! - zachichotała drwiąc z Cerbera
- Co? - powiedziały równocześnie trzy donośne głosy
- Tak! - zaśmiała się - Ciekawi mnie wiele rzeczy o tobie.. I jak byś reagował na obce ci substancje w twoim krwiobiegu!
- Ty brudny wilk nie masz prawa mnie dotykać! - warkną
- Kto mi nie pozwala? - zdziwiła się.
- Kiru.. - szepnąłem
- Hmm? Co braciszku? - zwróciła się do mnie
- Nic.. - mruknąłem
- To dobrze! - uśmiechnęła się i rzuciła ze swoją kosą na trzygłowego psa. Wydrapała jednej z głów oczy, drugiej rozszarpała gardło a trzeciej powyrywała zęby. Stałem zaszokowany. Hades również.
- To niemożliwe! - krzykną - mój syn pokonany przez wilka brudnej krwi?!
- Słuchaj stary.. - zaczęła Kiru - ta laska jest mojego brata.
- Laska? - zdziwiła sie Morten
- Problem? - zwróciłam się do Morten
- N-Nie! - powiedziała stanowczo
- To dobrze.. - uśmiechnęła się
- Jakim cudem wilk brudnej krwi mógł siłą przerosnąć mojego syna?!
<C.D.N>
Morten?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz