wtorek, 22 października 2013

Od Fate

Przechadzałam się po terenach naszej watahy i nagle zobaczyłam Red Spirita.
-Cześć!-Powiedziałam nieśmiało.
-Witaj.-Powiedział nie zwracając na mnie uwagi.
-Po co tu przyszłaś?Żeby się ze mnie nabijać!!!??-Wrzasnął.
-Dlaczego miałabym się z ciebie śmiać?To ja tu jestem inna!!!-Odkrzyknęłam.
-Jak to?-Spytał uspokajając się.
-Nie mów nikomu ale...ale jestem Hermafrodytą.-Powiedziałam z oczami pełnymi łez.
-Jeah!-Krzyknął uradowany.
-Ale jesteś miły!-Powiedziałam sarkastycznie.
-Nie o to chodzi!-Powiedział.-Ciesze się nie dlatego że jesteś Hermafrodytą tylko dlatego że ty mnie rozumiesz!-Powiedział.
-Hę?
-Nadal nie rozumiesz,Hehehe...-Zaśmiał się zażenowany,zdziwiony i rozśmieszony za razem.
-Ja też jestem Hermafrodytą!-Powiedział z ledwo widocznym smutkiem w oczach.
-Na prawdę!?-Spytałam.
-No...-Odpowiedział trochę przybity więc zakończyłam ten temat.
-Chcesz zostać moim...-W tym momencie mi przerwał.
-Nie!Nie!I N-I-E-!Nie zostanę twoim partnerem!!!-Krzyknął.
-Ciebie pogrzało???!!Może najpierw byś mnie wysłuchał!-Powiedziałam.
-No więc,czy chciałbyś zostać moim przyjacielem?-Spytałam.
-Acha!No w takim wypadku.Oczywiście.-Odparł.
<C.D.N.>
Red Spirit?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz