poniedziałek, 20 stycznia 2014

Od Harakiri'ego & KiRu

- A co jeżeli kłamiesz? - warknąłem
- Po co miałabym to robić? Poza tym chcę zabrać nasze szczeniaki do siebie. - rzekła
- Hah? A co na to twój mąż? Nawet tygodnia bez faceta nie wytrzymałaś i wzięłaś se pierwszego lepszego. - mruknąłem
- Nie ma nic do tego. To są moje szczeniaki więc?
- Nie pozwalam Ci ich zabrać!
- A czy ja pytam ciebie o pozwolenie? - mruknęła
- No to może ich się zapytaj z kim wolą mieszkać. Z zgrają sierściuchów czy ze mną?
- Sierściuchów?! Jesteśmy kotami czystej krwi!
- Ta, a ja jestem kucyk pony! - warknąłem sarkastycznie
- Hihihi.. Lubię patrzeć jak ktoś się kłóci.. Ale mi czas na to nie pozwala. - powiedziała Kiru
- A co ty tu robisz..? Wścieklizno? - mruknęła Anarchia
- Jestem tutaj. Problem? - zachichotała
- Ja nie mam problemu w przeciwieństwie do tego tutaj sierściucha!
- Grrr.. - zawarczała Anarchia
- Nie chcę wam przeszkadzać ale.. Obowiązki.. - powiedziała Kiru z sadystycznym uśmiechem po czym rzuciła się z kłami na Anarchię. Ta zdezorientowana po chwili leżała przygwożdżona do ziemi.
- Co do?! - warknęła Anarchia
- Jesteś zbyt słaba dla mnie.. Kotku domowy.. Ghihihahahahahaha! - zaśmiała się
C.D.N
I co teraz? o3o

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz