piątek, 30 sierpnia 2013

Od Harakiri'ego

Zwyczajny szarobury dzień, jak to zwykle rano. Mortem sobie spała a ja poszedłem coś upolować. Pobiegłem na najbliższą polanę gdzie najczęściej rano są tam lisy, jelenie i małe jelonki. Niestety żadnych nie było. Chwilę później zobaczyłem w oddali innego wilka niosącego jakiegoś małego zwierzaka na swój teren. Ja pobiegłem za nim, niestety miał on kompanów. Musiałem zawrócić. Wróciłem więc na swój teren. Metenis wstała.
- Jest śniadanie?
- Nie! Przez te cholerne wilki.. - powiedziałem oburzony
- Jakie wilki? - zapytała się przeciągając
- Emm.. Można nazwać je Zachodnie. No są z Zachodu..
- I co nie będzie już jedzenia czy co?
- Raczej tak..
- No to choć.. Odbierzemy im naszą zdobycz..
- Ale to stado musi być duże skoro na polowanie chodzi aż 3 wilki.
- Albo to trio. Albo jakieś szczeniaki..
<C.D.N>
Metenis dokończ ;3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz