Położyliśmy się na mrocznej plaży.
Ja obok Geralta, Ciri obok admirała naszej armii-RoVu :
Ciri jest taka słodka-puki nie zmieni się w demona :
Hehehe...
-Nadal mi nie odpowiada że z niem jesteś-Powiedział Harakiri.
-Przecież mnie wygnałeś.-Powiedziałam robiąc minę smutnego psiaka.Wtedy znikąd pojawił się Święcimir.
-Mirek!?-Pytam zdziwiona-Co tu robisz kolego?-Pytam i uśmiecham się do mojego starego przyjaciela podobnie jak Mysterium.
Harakiri się skrzywił.
<Harakiri?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz