poniedziałek, 18 listopada 2013
piątek, 8 listopada 2013
wtorek, 5 listopada 2013
Od Lidii
Po lekcji z ciociom Kiru poszłam się przespać.
***
Nagle się obudziłam a moja jaskinia się paliła.Siłom woli uniosłam wodę z mojego kranu i zgasiłam ogień.
Wybiegłam pędem z mojej jaskini a tam zobaczyłam że mój ojciec,siostry i ciotka walczą z innymi wilkami.
Jeden z nich ział z pyska ogniem,topił śnieg i spalał białą korę pięknych brzóz królewskich.
Harakiri i reszta rodziny już mieli przegrać kiedy na pagórku stanęła dumnie moja matka a za nią cała armia kotów!
Naglę ona też zmieniła się w kota i skoczyła na wilki z przeciwnej watahy.
Była zima.Śnieg jak ciepły kocyk otulał ziemię.Jedyne co było tam ciepłe to krew,odwaga i waleczność mojej matki która dumnie dowodziła armią skrzydlatych kotów.
<C.D.N.>
Harakiri?Kiru?Lenka?Ktokolwiek???
***
Nagle się obudziłam a moja jaskinia się paliła.Siłom woli uniosłam wodę z mojego kranu i zgasiłam ogień.
Wybiegłam pędem z mojej jaskini a tam zobaczyłam że mój ojciec,siostry i ciotka walczą z innymi wilkami.
Jeden z nich ział z pyska ogniem,topił śnieg i spalał białą korę pięknych brzóz królewskich.
Harakiri i reszta rodziny już mieli przegrać kiedy na pagórku stanęła dumnie moja matka a za nią cała armia kotów!
Naglę ona też zmieniła się w kota i skoczyła na wilki z przeciwnej watahy.
Była zima.Śnieg jak ciepły kocyk otulał ziemię.Jedyne co było tam ciepłe to krew,odwaga i waleczność mojej matki która dumnie dowodziła armią skrzydlatych kotów.
<C.D.N.>
Harakiri?Kiru?Lenka?Ktokolwiek???
sobota, 2 listopada 2013
Od Leny
Bardzo cieszyłam się, że moje siostry dołączyły do watahy. Miałam wreszcie rówieśników.
- Lusia! - krzyknęła Lidia - Lusia!!
- O co chodzi? - zapytałam się
- Zaraz mamy lekcje z ciocią Kiru! Lepiej się nie spóźnić!
- Jejku! Na śmierć zapomniałam! - krzyknęłam i obie pobiegłyśmy na miejsce. Czekały na nas Kiru i Sofia.
- Spóźniłyście się. - powiedziała Kiru
- Przepraszamy.. - powiedziałyśmy spuszczając głowę.
- No dobra, to pierwszy raz. Podaruję wam. - mruknęła - dziś was nauczę jak radzić sobie z toksycznymi ranami i ogólnie z toksyną.
- Toksyną? - zdziwiła się Lidia
- Tak, otóż.. Toksyna jest nie do zwalczenia. Dlatego. - powiedziała
C.D.N
Lidia? Sofia?
- Lusia! - krzyknęła Lidia - Lusia!!
- O co chodzi? - zapytałam się
- Zaraz mamy lekcje z ciocią Kiru! Lepiej się nie spóźnić!
- Jejku! Na śmierć zapomniałam! - krzyknęłam i obie pobiegłyśmy na miejsce. Czekały na nas Kiru i Sofia.
- Spóźniłyście się. - powiedziała Kiru
- Przepraszamy.. - powiedziałyśmy spuszczając głowę.
- No dobra, to pierwszy raz. Podaruję wam. - mruknęła - dziś was nauczę jak radzić sobie z toksycznymi ranami i ogólnie z toksyną.
- Toksyną? - zdziwiła się Lidia
- Tak, otóż.. Toksyna jest nie do zwalczenia. Dlatego. - powiedziała
C.D.N
Lidia? Sofia?
Nowy przyszły strażnik nocny!Sofia!
*Imię: Sofia
Ksywa: Thuban
*Wiek: 2 lata i 3 miesiące (nieśmiertelna)
*Data urodzenia: 28 września
*Płeć: samica
*Kolor Krwi: neonowy zielony
*Stanowisko: Przyszły Strażnik Nocny
*Klan: Klan natury
*Rasa: Wilk natury
*Charakter: Miła, odpowiedzialna,mądra,inteligentna,nieco tchórzliwa
*Moce: wywołuje wzrost roślin,włada roślinami,umie uleczać rannych,umie zmieniać się w smoka,mogą jej wyrosnąć skrzydła smoka
*Lubi: swojego tatę i mamę,swoje siostry
*Nie lubi: swojego dziadka
Boi się: wywernów
Nienawidzi: swojego dziadka
*Rodzina: ojciec - Harakiri, matka - Mortem, ciotka - Kiru, dziadek - Gett,ciotka-Mysterium,siostry-Lidia i Lenka
*Potomstwo: za młoda
*Partner/ka: za młoda
Motto: brak
Opis życia: urodziłam się w stadzie.
Inne zdjęcia:
Gdy dorośnie :
Właściciel : RainbowDragon1
Nowy przyszły szpieg specjalny!Lidia!
Imię : Lidia
Ksywa : Rastaban
*Wiek: 2 lata i 3 miesiące,nieśmiertelna
*Data urodzenia: 28 września
*Płeć: samica
*Kolor Krwi : neonowa czerwona
*Stanowisko : przyszły szpieg specjalny
*Klan: umysłu
*Rasa: wilk mentalny
*Charakter : miła,zarozumiała,samochwalna,bystra,mądra,inteligentna,odważna,heroiczna,wysportowana,sarkastyczna,czasem opryskliwa
*Moce: czytanie w myślach,zmienianie się w smoka,psychokineza,mogą jej wyrosnąć smocze skrzydła
*Lubi: samotność,swojego tatę,swoją mamę,latać,używać swoich mocy
*Nie lubi: swojego dziadka
Boi się: że nigdy już nie zobaczy swojej mamy
Nienawidzi: swojego dziadka
*Rodzina: ojciec-Harakiri,matka-Mortem,ciocia od strony mamy-Mysterium,ciocia od strony taty-0 Kiru,dziadek od strony mamy-Gett,dziadek od strony taty-Ares,siostry-Sofia i Lenka
*Potomstwo: za młoda
*Partner/ka: za młoda
Motto : "Trzeba się starać i być najlepszym bo inaczej przegrywa się tą żmudną,wieczną grę zwaną życiem"
Opis życia: urodziłam się tu i dążę do bycia najlepszą pół sayianką na świecie(nikt o tym nie wiedział ale Mortem była sayiańskiej krwi)
Inne zdjęcia:
Dorosła :
Właściciel : RainbowDragon1
Od Sofii i Lidii
Sofia i Lidia zobaczyły że Harakiri zabrał Lusię więc poszły za nim.
Kiedy były na miejscu pokazały się Harakiri'emu.
On wyraźnie ucieszony ich obecnością przyjął je do watahy.
<C.D.N.>
Tatuś???<3
piątek, 1 listopada 2013
Nowy przyszły Strażnik Nocny! Lenka!
*Imię: Lenka
Ksywa: Lusia
*Wiek: 2 lata i 3 miesiące (nieśmiertelna)
*Data urodzenia: 28 września
*Płeć: samica
*Kolor Krwi: neonowy niebieski
*Stanowisko: Przyszły Strażnik Nocny
*Klan: Klan Śmierci
*Rasa: Wilk Śmierci
*Charakter: Miła, samodzielna, odważna,
*Moce: umie zmienić kształty różnych przedmiotów, przybrać formę cienia
*Lubi: Swoją rodzinę, deszcz, ogrzewać się w słońcu
*Nie lubi: być sama, dokuczania jej i obrażania
Boi się: wody i ognia
Nienawidzi: przyszłego męża jej matki i dziadka
*Rodzina: ojciec - Harakiri, matka - Mortem, ciotka - Kiru, dziadek - Gett
*Potomstwo: za młoda
*Partner/ka: za młoda
Motto: brak
Opis życia: urodziłam się w stadzie.
Inne zdjęcia:
W furii:
Jako szczeniak:
Od Harakiri'ego & Kiru
- Ah, to wszystko wyjaśnia.. - mruknąłem. Gdy dwójka sobie poszła ja powędrowałem po jednego szczeniaka. Do klasztoru. Zabrałem Lenkę. Przynajmniej tak ją nazwałem.
- A gdzie mama? - spytała
- Odeszła. - powiedziałem smutno
- Na zawsze?! - zdziwiła się
- Niestety..
- A co z moim rodzeństwem?
- Oni tam zostaną. Ja nauczać cię będę po swojemu.
- Nauczanie domowe! - ucieszyła się
- Otóż tak.
- Yey!
- Cieszę się że się cieszysz. - uśmiechnąłem się
- A co z ciocią? Będzie nas odwiedzać?
- Będzie cię również uczyć. - powiedziałem
- Ale nic mi nie zrobi prawda?
- Jak cię tknie chodź by pazurkiem, powyrywam jej futro. - zachichotałem
- Hi hi! - zachichotała Lenka
Kto dokończy?? :V
- A gdzie mama? - spytała
- Odeszła. - powiedziałem smutno
- Na zawsze?! - zdziwiła się
- Niestety..
- A co z moim rodzeństwem?
- Oni tam zostaną. Ja nauczać cię będę po swojemu.
- Nauczanie domowe! - ucieszyła się
- Otóż tak.
- Yey!
- Cieszę się że się cieszysz. - uśmiechnąłem się
- A co z ciocią? Będzie nas odwiedzać?
- Będzie cię również uczyć. - powiedziałem
- Ale nic mi nie zrobi prawda?
- Jak cię tknie chodź by pazurkiem, powyrywam jej futro. - zachichotałem
- Hi hi! - zachichotała Lenka
Kto dokończy?? :V
Subskrybuj:
Posty (Atom)